Dawno nie widziałam tak słabego filmu...Przewidywalna fabuła..Oglądając ten film ciagle ma się wrażenie że "to wszystko już było"...a ostateczna teoria spisku przywodzi na myśl "Z archiwum X".....
film przeciętny, niczym sie nie wyróżnił - fabuła oblatana, w napięciu raczej nie trzyma. Łatwe do przewidzenia zakończenie. Można obejrzeć ale nie koniecznie
Film może i na poczatku super, ale potem gdzieś świetny pomysł uciekł. Naprawdę wielka szkoda. Niestety aktorstwo Moor też nie na jej poziomie.
Wprawdzie spałem na tym filmie więc nie wiele pamiętam z niego, ale już na początek wiem że jest on nieciekawy, bez efektów no i przesadzili z tymi ufoludkami :) TYLE!
niezla mysl na film ale pare szczegolow niedopracowanych, moglo bbyc znacznie lepiej, choc film moge zdecydowanie polecic
bardzo słaby film .. porwany ... dziwna logika jakas taka .. widać braki juz w scenariuszu bo niektóre sceny sa wręcz wymuszone po to żeby pchnąć akcje dalej ... bardzo słabo ... ale ale scena uderzenia w samochód przez agentów w pierwszj połowie d: dla mnnie świetna przeraziłem się jak cholera
początek jak dla mnie dobry...jęsli lubicie zasypiac na filmach to polecam właśnie ten - do 30 min warto oglądac, a póżniej wszystko się przyśni...
Pierwszym postanowieniem po obejrzeniu tego dna jest: jak najszybciej zapomnieć, że wogóle to oglądałem i przy okazji zapomnieć o osobie, która mi to poleciła. I pamiętać o tym, żeby wreszcie obejrzeć jakiś dobry film w tym roku, bo na razie widzę ciemność...
Początek filmu jest świetny, bardzo wciągający i klimaciorski, jednak
"kosmiczne" rozwiązanie zagadki to kompetne pudło!!!!!!!
Zapowiedzi w radiu były bardzo zachęcające... Kiedy usłyszałem taką właśnie reklamę po raz pierwszy na RMF-ie, przyznam, że przeszedł mi dreszcz po plecach...
Pierwsze minuty filmu to super klimat tajemniczości i grozy. Etapowe budowanie akcji - po prostu wzorowo. Widz zaczyna się zastanawiać nad różnymi...
no jakos nic mi innego nie przychodzi do glowy jak tylko archiwum X. Swietny początek, a potem to juz najdurniejsze odcinki archiwum...
Radiowy zwiastun tego filmu mówił... Zakończenie zaskoczy nawet najlepszych kinomanów... Z tego, co kojarzę było to tak powiedziane jakby to zakończenie miało być nieprzewidywalne... a tu wszystko jak na dłoni główna bohaterka już w 35 minucie mówi nam ze to UFO!! kurcze a film ma jeszcze prawie godzinę...
Ale to nie...
Dla opisania tego wymyślił mi się neologizm połączenie niesmaku z niedosytem. Film trzech scen. Zmarnowany pomysł.
Myslalam ze to bedzie ciekawsze!! Na poczatku fajnie, cos sie dzieje, ale potem jak walneli ten motyw z kosmitami to myslalam ze sie zachlastam!!
Niektóre rzeczy możnaby tylko delikatnie zasugerowac, a nie podawac na tacy - może przez to byloby mniej śmiesznie. Chyba bede sie powtarzal, ale pomysł ciekawy, jednak po wyjsciu z kina duży nie dosyt! Jedna świetna scena dla której warto sie wybrać do kina - wypadek samochodowy:)
Oczywiscie znów nic nie wiadomo o tych kosmitach...bo po co ?? to przecież nieważne. Wogule co za banał.
Sam pomysł jest intrygujący. Jest także kilka scen zaskakujących podczas których można "podskoczyć" w fotelu. Jednak uważam, że można było się bardziej skupić na odczuciach kobiety, której wmawiają, że jej ukochany syn jest tylko fantazją jej umysłu. Sposób w jaki to przedstawiono w tym filmie do mnie nie...